Parę miesięcy temu postanowiłam przeznaczać 10% mojego zarobku na cel charytatywny wybrany przeze mnie. Niezależnie czy zarobię 10zł czy 1000zł 10% zawsze idzie :)
Uważam , że w ten sposób można podziękować za zarobione pieniądze.
Ostatnio wsparłam VIVĘ , jako że mam słabość do zwierząt.. Do ich cierpienia i faktu, że nie mogą zabrac głosu w żadnej sprawie. Nie powiedzą, że cierpią , że też po prostu chcą być szczęśliwe.
2 dni temu przyszło do mnie podziękowanie za przyczynienie się do uratowania Poli.
Dostałam jeszcze :
W tej kwestii zbytnio nie pomogę..Ale może ktoś z Was ? :)
Co sądzicie o akcjach charytatywnych? Przyłączacie się? Finansowo? 'Działaniowo'? :)