W sobotę wypadł mi spontaniczny wypad do Krakowa. Jako, że ostatnio okazji do wyjazdów dużo nie mam, ucieszyłam się!
Ksawery szalał, ale nie przeszkodziło mi to zauroczyć się Krakowem. Mieszkając w Katowicach, gdzie ulice są 'szare', nagła zmiana zrobiła ogromną różnicę. Kraków jest magiczny. Nawet gdy chwilami jest bardzo zimno :)
Prawdopodobnie wrócę tam by spędzić Sylwestra. Nie mogę się już doczekać! :)
|
Tańczący Mikołaj :) |
|
Trafiłam na jarmark bożonarodzeniowy |
|
Spodobały mi się te torebki :) |
|
Sukiennice |
A ja przed chwilą stamtąd wróciłam. Wkrótce też u mnie post, bo schodziłam się strasznie i narobiłam fot jak dzika:) Magiczny Kraków.
OdpowiedzUsuńCudownie! :)
UsuńKrakow juz powoli swiątecznie a ja zapraszam Cie do Lublina na Krakowskie Przedmiescie u nas juz czuć magię świąt:)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością kiedyś odwiedzę! Nigdy tam nie byłam. Tak jak w Poznaniu który tez mnie korci by odwiedzić :)
Usuń♥!!
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńWrocław i Kraków właśnie to dwa polskie miasta, które mam na liście koniecznych do odwiedzenia w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuń