Doprawdy nie wiem...Ostatni wpis z 6 października. 2 miesiące prawie..
Nagle przestałam nie tylko pisać, ale i czytać inne blogi. Nie wiem potrzeba odpoczynku. Nagła zmiana miejsca zamieszkania, która jakby nie było zmienia nas choć trochę. Ale stęskniłam się :)
Niedzielny poranek/południe wykorzystam na przejrzenie swoich ulubionych blogów przy słuchaniu "Świata wg. Blondynki" Beaty Pawlikowskiej. Tak jak lubię najbardziej. Wiecie , że od przyjazdu do Katowic tego nie robiłam ?. Jak tego mi brakowało..Wspaniały czas.
Miałam dziś sen o wężu ( a generalnie snów tu nie mam). Poczytałam na sennikach i oprócz erotycznych aspektów świadczy to o potrzebie zmiany, transformacji, zrzucenia starej skóry..Inspirujące i..coś w tym jest.
Wąż, który nie może zrzucić swojej skóry, ginie. To samo dzieje się z myślicielami, którym nie wolno zmieniać swych poglądów: przestają być myślicielami.
Fryderyk Nietzsche
Co u Was słychać?
Jak leci? :)
Pierwsza nowym telefonem. I wgl nie ogarniam jak je robić po telefon ciągle mam na twarzy ;D
OdpowiedzUsuńCzytałaś książki Pawlikowskiej?
Aha :)
UsuńKsiążki Pawlikowskiej czytałam :)
Blogowanie wciąga:)
OdpowiedzUsuńOj wciąga, wciąga :)
UsuńFajnie, że jesteś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci! :)
Usuń