Ten tydzień był dość przełomowy. Wreszcie zaczęłam studia! Ale radocha :)
A co z tym się wiąże przeniosłam się do akademika. Długo myślałam czy to aby na pewno dobry pomysł, bo obiekty te owiane są taką legendą , że nic tylko filmy kręcić :) No ale wyczekawszy się solidną ilość godzin czyli dokładnie 5 (!!!) dostałam uroczy, z obdrapanymi ścianami pokoik. Zostawiłam najbardziej niepotrzebne rzeczy ( zapakowane w jedną walizkę, i dwie torby podróżne) i wróciłam do domu. Za 2 dni przyjechałam na inaugurację, po legitymację indeks itp.
Akademik? Póki co całkiem , całkiem. Nie, żebym była jakoś specjalnie pod wrażeniem, ale ciut zaskoczona. Spodziewałam się syfu z malarią :)
W takim razie życzę powodzenia na studiach! Filmów rzeczywiście dużo jest, ale akademiki może nie są takie straszne jak się o nich mówi :D
OdpowiedzUsuńPóki co fajnie jest :)
UsuńJa w akademiku mieszkałam jedynie przez jeden semestr po czym przeniosłam się do wynajmowanej w dwie osoby kawalerki. Ale mieszkałam też na pokoju u pewnej emerytki; no cóż, wszystkiego trzeba w życiu spróbować żeby wiedzieć co nam najbardziej pasuje :)
OdpowiedzUsuńCiekawa droga! Akademik o tyle jest fajny , że poznaje się mnóstwo ludzi , których 'normalnie' nie poznałoby się :)
UsuńGenialnie :) Ja mam 2 znajomych co tam mieszkaja aktualnie i paru co mieszkało i miło wspominaja ten czas ;) Można wiedziec na co poszłas ? :) No i co ze stanami teraz ? :)
OdpowiedzUsuńJa też myślę, że będę miło wspominać :)
UsuńPoszłam na doradztwo filozoficzne i coaching na UŚ.
Stany, póki co odwleczone...ale mam nadzieję, że tam wrócę ! Jeszcze nie wiem jak to będzie ale będzie! :)
Łeeee, moze gap year za rok, albo erasmus ? Chociaz nie wiem jak sprawa z erasmusem wyglada, bo chyba sa wyjazdy tylko do Europy, ale nie wiem :) Warto popytac, posprawdzac ;)
UsuńPlanuje! :)
Usuńoo, gratuluję rozpoczęcia studiów, mnie czeka to za rok : ) mam nadzieję, że będziesz dalej pałać takim optymizmem, kiedy będziesz już w trakcie nauki! pozdrawiam i życzę powodzenia!
OdpowiedzUsuńCiekawość i optymizm mnie nie opuszcza :) Jest cudownie!
Usuńczyżby WNS ? :)
OdpowiedzUsuńTak!
UsuńA czemu to nie robisz kolejnych wpisów? Takie ciekawe były:)
OdpowiedzUsuńJak miło widzieć twoją radość studiowania, szkoda tylko, że nie blogujesz, bardzo fajnie się czyta:) pozdrowionka
OdpowiedzUsuńJuż , już wracam :)
Usuń