Moja pierwsza sesja zbliża się wielkimi krokami. Ten tydzień był dość wyczerpujący , a przyszły szykuje się jeszcze lepszy. Cóż po 1,5 roku braku przymusu do nauki, przystąpienie do niej wydaje się być trochę dziwne. Jakbym tego nigdy nie robiła. Ze świeżym umysłem przyjmuje wszystko w miarę szybko. Czyżby przewietrzenie umysłu działało tak dobrze?
Uuuuu, zaczyna się ciekawy czas :) trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńja też jestem w trakcie sesji, powodzenia ;)
OdpowiedzUsuńudanej sesji zyczę, wiem jak to jest, jeszcze rok temu miałam to samo;)
OdpowiedzUsuń