7 rano. Wstaję i widzę coś wspaniałego za moim oknem. Rysunek malowany węglem. Nie przez człowieka, przez naturę. Nie mogłam nie zrobić tych zdjęć. Są magiczne ♥
A godzinę później pojawiło się słońce :)
P.S. Cieszę się z pozytywnego odzewu poprzedniego posta. To przesłanie jest dla mnie bardzo ważne. Dziękuję!
piękne, uwielbiam taka pogodę, jest dla mnie trochę refleksyjna
OdpowiedzUsuńŚwietne. Uwielbiam mgłę.
OdpowiedzUsuńJuż się zabieram za czytaine poprzedniego posta ;D
Bardzo magiczne. mieszkasz na wsi?
OdpowiedzUsuńNie :) Choć w sumie mogłabym napisać tak. Mieszkam na przedmieściach, gdzie jest las, są łąki. Słychać szczekanie psów, takie wiejskie dźwięki :)
Usuńwidok faktycznie urzekający :)
OdpowiedzUsuń