Wieczór albo nie właściwie noc.
Siedzisz sobie w pokoju, w łóżeczku. Nic nie musisz. Na sen szkoda czasu. Doprawdy...
I tak siedzisz i rozmyślasz jakby to było gdyby, a jak gdyby coś tam coś tam .
Bezsens. Ale nadal w głowie kręcisz filmy w których prawdopodobnie nigdy nie doświadczysz. A może jednak? Może jednak warto puścić wodze wyobraźni i zaszaleć w myślach?
Często miewam wizje 'gypsy life', czyli dosłownie cygańskiego życia. Przenosić się z jednego miejsca na drugie. Nie zagrzewać na długo w jednym mieście, kraju, kontynencie..
Tez tak macie? :)
Siedzisz sobie w pokoju, w łóżeczku. Nic nie musisz. Na sen szkoda czasu. Doprawdy...
I tak siedzisz i rozmyślasz jakby to było gdyby, a jak gdyby coś tam coś tam .
Bezsens. Ale nadal w głowie kręcisz filmy w których prawdopodobnie nigdy nie doświadczysz. A może jednak? Może jednak warto puścić wodze wyobraźni i zaszaleć w myślach?
Często miewam wizje 'gypsy life', czyli dosłownie cygańskiego życia. Przenosić się z jednego miejsca na drugie. Nie zagrzewać na długo w jednym mieście, kraju, kontynencie..
Być wolnym jak ptak...
Tez tak macie? :)
Kiedyś bardzo dużo rozmyślałam przed snem, teraz niestety padam tak zmęczona, że zasypiam praktycznie natychmiastowo. Ale samo takie życie z ciągłym przenoszeniem się z miejsca na miejsce bardzo mnie kręci. Żałuję, że nie mam zawodu, który umożliwiłby mi pracę z dowolnego miejsca, wtedy byłoby mi łatwiej wcielić taki model w życie :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się uda :)
UsuńTeż lubię tak sobie pomarzyć przed snem pod warunkiem, że od razu nie zasnę ;)
OdpowiedzUsuńW tym przypadku może się przyśni :)
Usuńczasami faktycznie chciałabym być w zupełnie innym miejscu, czasie z innymi ludźmi..
OdpowiedzUsuńoj w tworzeniu scenariuszy, zwłaszcza przed snem jestem mistrzem...
OdpowiedzUsuńTo się nazywa: marzyć! :) i owszem, warto :)
OdpowiedzUsuń