Już ponad trzy tygodnie jak wróciłam do Polski. Dużo się zmieniło. Teraz patrząc wstecz ( a przecież to nie tak dawno! ) czuję jakby tamten czas, tamto 'życie' było jakimś snem. Jakby to był wytwór mojej wyobraźni...te 6 miesięcy. Łezka w oku się kręci na samo wspomnienie :)
A teraz? Zupełnie inne życie, inne tempo. Chęć jedzenia życia dużą łyżką . Mierzenia wyżej i dalej.
Powróciłam do współpracy z firmą działającą w branży MLM, Oriflame, która daje nieograniczone możliwości. Parę lat temu byłam za młoda, za mało doświadczona i że tak powiem świata nie znałam. Trzeba było wyjechać hen daleko by docenić to co się ma pod nosem :) Wracając tu wiedziałam czego nie chcę oraz czego CHCĘ.
Wróciłam w lepszej kondycji psychicznej, dojrzalsza i bardziej uśmiechnięta :) Gotowa poprowadzić swój własny projekt pod nazwą ŻYCIE. Moja satysfakcja jest ogromna!
Jestem niezmiernie uradowana , że uczestniczę w czymś ( długo szukałam odpowiednich słów ..) pięknym, wartościowym i przede wszystkim wspierającym przedsiębiorczość, zwłaszcza u młodych ludzi. Marzy mi się by w Polsce ludzie chodzili z uśmiechem na twarzy, by budowali swoją przyszłość 'własnoręcznie', gdyż przejmowanie odpowiedzialności nad swoim życiem daje niesamowite uczucie szczęścia. A wyznaczenie wyraźnego celu aktywuje schowaną gdzieś energię o której istnieniu nawet nie wiedzieliśmy.
Wszyscy zasługujemy by żyć pięknie. By spełniać swoje marzenia, te mniejsze i te bardziej śmiałe. Sukces leży w Naszych rękach. To My jesteśmy odpowiedzialni za Nasze życie. Nie matka, ojciec, ciotka, koleżanka tylko MY!!! Nikt za Ciebie nie przeżyje życia tak jakbyś chciał. Pomyśl o tym. Rusz przed siebie odważnie i śmiało!
Zapraszam na bloga poświęconego Oriflame: Believe in your dreams
Jestem niezmiernie uradowana , że uczestniczę w czymś ( długo szukałam odpowiednich słów ..) pięknym, wartościowym i przede wszystkim wspierającym przedsiębiorczość, zwłaszcza u młodych ludzi. Marzy mi się by w Polsce ludzie chodzili z uśmiechem na twarzy, by budowali swoją przyszłość 'własnoręcznie', gdyż przejmowanie odpowiedzialności nad swoim życiem daje niesamowite uczucie szczęścia. A wyznaczenie wyraźnego celu aktywuje schowaną gdzieś energię o której istnieniu nawet nie wiedzieliśmy.
Wszyscy zasługujemy by żyć pięknie. By spełniać swoje marzenia, te mniejsze i te bardziej śmiałe. Sukces leży w Naszych rękach. To My jesteśmy odpowiedzialni za Nasze życie. Nie matka, ojciec, ciotka, koleżanka tylko MY!!! Nikt za Ciebie nie przeżyje życia tak jakbyś chciał. Pomyśl o tym. Rusz przed siebie odważnie i śmiało!
"Myśl. Wierz. Miej odwagę"- Walt Disney
Zapraszam na bloga poświęconego Oriflame: Believe in your dreams
Ostatnio (kilka dni temu) zaczęłam czytać książkę o MLM Don Failla - "Podstawy marketingu sieciowego", z naciskiem na własną działalność, tyle, że grupową, rozbudowaną. Trafiła w moje ręce od znajomej, z którą wcześniej nie miałam kontaktu przez 3 lata. Jestem realistką i trochę obawiam się wypłynięcia na głęboką wodę, ale kurcze, takie czasy, że człowiek musi kombinować coś samemu, bo siedzenie w korpo i "czekanie na emeryturę" nie ma sensu...mimo tego, że mam 18 lat, jeszcze rok szkoły, to chcę się czegoś podjąć. Coś, co da satysfakcję, radość i kasę przede wszystkim.
OdpowiedzUsuńMusimy być odważni i spełniać swoje marzenia :)
Pozdrawiam!
Czasy są jakie są. I myślę, że prędzej czy później będziesz musiała wypłynąć na tą 'głęboką wodę', zresztą moim zdaniem dzięki temu tak naprawdę się rozwijamy ! Nie byłoby dziś wielu wynalazków gdyby nie odwaga tych ludzi.
UsuńJeśli masz 18 lat i nie marzysz o pracy w korpo, polecam MLM :)
Pięknie piszesz, tak dosadnie i pewne kwestie dają do myślenia :) Powodzenia moja Droga ! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ! :)
Usuńfajny post :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ! Mam nadzieję, że dużo z niego wyniesiesz :)
UsuńNice blog!
OdpowiedzUsuńbrawo!
OdpowiedzUsuńFakt, nikt nie może za nas decydować, bo nikt naszego życia nie przeżyje. Niestety niektórym ludziom brakuje na to odwagi, więc dają sobą rządzić, bo tak im wygodniej ;/
OdpowiedzUsuńBo łatwiej jest obwiniać innych, że Nam ( cóż za paradoks! ) nie wyszło, niż samemu podjąć działanie i zarządzać tak własną osobą by nasze życie było piękne i satysfakcjonujące..
UsuńOsobiście boję się wdrażać w marketing sieciowy, bo w dzisiejszych czasach jest konsultantów za dużo. Na studiach odradzają nam tego, jak ognia. Ale tym, którzy naprawdę chcą uda się - jestem pewna :))
OdpowiedzUsuńA cytat Disneya jest jednym z moich ulubionych :)
Pozdrawiam!
Konsultantów wcale nie jest dużo. Jeśli chodzi o Oriflame to na całym świecie jest ponad 3 miliony, Polska liczy ok 40 milionów. Jest różnica.
UsuńDziwię się , że odradzają tego zwłaszcza na studiach! Może wynika to z niewiedzy, bądź danym osobom zwyczajnie brakło cierpliwości. Niestety ten biznes wymaga wytrwałości.
Branża MLM odnotowuje ciągły wzrost, nawet w czasie kryzysu. Myślę, że statystyki mówią same za siebie. Tak naprawdę to jest nic innego jak franczyza z tą różnicą, że nie płacę firmie 300 000 za otworzenie biznesu pod ich szyldem, nie wliczając w to miesięcznych opłat.
Kojarzysz Donalda Trumpa? Ów miliarder(!) założył firmę marketingu sieciowego. Jak dla mnie coś w tym jest.
Polecam poczytać o tym więcej! A osoby które w branży nie działają i najczęściej nie mają o niej pojęcia, nie przekonywują mnie by zmienić zdanie :)
Hej ! Szukam maila do Ciebie i nie moge poszukać !
OdpowiedzUsuńOdezwij się do mnie jak możesz :
beautycrasher@hotmail.com
6 miesięcy poza krajem? Masakra
OdpowiedzUsuńHeheh :)
Usuń