Znam magiczne miejsca w Irlandii. A przynajmniej kilka związane z naturą, bujną zieloną roślinnością i świeżym powietrzem. W Cork, do którego dojazd zajmuje mi ok 30 minut nie jest ciekawie. Może troszkę inaczej niż większość miast, ale serca mego nie podbiło :)
Parę miesięcy temu koleżanka pokazała mi zupełnie inny Cork. Miejsca w których poczułam się jak w słonecznej Italii, szczególnie, że tego dnia akurat świeciło słońce. Zresztą sami zobaczcie...
|
Kościół z nagrobkami przed nim. Ciekawy widok.. |
|
Italia? Nie Irlandia!!!:) |
|
Kolejny interesujący kościółek. Gdy weszłam do środka, grała cudowna muzyka i było czuć to COŚ :) |
Wystarczy mi krótkie " raz się żyje " " nie masz nic do stracenia" albo "lepiej spróbować i żałować niż żałować że się nie spróbowało "
OdpowiedzUsuńładne zdjęcia, bardzo mi się podobają :)
obserwuję, i liczę na to samo!
I super!
UsuńCiekawe zdjęcia!:)
OdpowiedzUsuńDzieki! :)
Usuńo kurczę, ale tam pięknie! szkoda, że w pobliżu mojej miejscowości nie ma czegoś takiego... :((
OdpowiedzUsuńNa pewno jest.Czasem trzeba poszukac ! :)
UsuńSpoko :)
OdpowiedzUsuń