czwartek, 24 kwietnia 2014

Varsovie


Są takie miejsca, w których zakochujesz się od pierwszego wejrzenia. Są takie , które cierpliwie czekają na Twoje przychylne oko. Nie za pierwszym, to za drugim. Nie za drugim to za trzecim razem w końcu się zakochasz. I tak jest chyba z Warszawą w moim przypadku. Mnóstwo razy tam byłam. A to wycieczka, a to wizyta u lekarza. Nigdy nie patrzyłam miłującym okiem. No bo co miasto jak miasto. Ale dorastamy. I My i miasta się zmieniają. Dlatego gdy zawitałam po raz enty do stolicy, zostałam zaczarowana. Wiadomo wiosna, obfitość kolorów, słońce w najlepszej odsłonie, i bardziej dorosła Ja. Warszawa się doczekała mojej miłości.
 W końcu.





Ogród Krasińskich

'..z drzewa koń na biegunach ..' :)


Stary Rynek


Po raz pierwszy miałam okazję widzieć Stadion Narodowy


Piękne światło. Bałam się , że na zdjęciu nie będzie tego widać. Nie doceniałam technologii :)

Ogród Saski

Marzenie ♥

Na pożegnanie ( prawie napisałam statua  :D )  PKiN

2 komentarze: