piątek, 28 czerwca 2013

Już w Polsce

No i opuściłam Irlandię. Pogoda była piękna. Szykował się kolejny piękny ciepły dzień. A ja wzdychałam, że to już koniec :)

O 7 rano

Zielona Wyspa
Ten tekst napisałam w samolocie.

Uwielbiam latać. Ten stan błogości, który wypełnia mnie w chmurach jest nie do opisania. Czuję szczęście i jestem wdzięczna za to, że żyję i mogę doświadczać tej chwili. Coś wspaniałego. Patrząc na ten biały dywan chmur, nie mogę się nadziwić, jakie mam piękne życie, mimo wszystkich przeciwności, które pojawiły się na mojej drodze. Jestem tu gdzieś wysoko, cieszę się z każdej sekundy. 

Cudowny widok - dywan chmur


To zdjęcie zrobiłam już nad Polską :)

Macie podobne doświadczenia z lataniem? Lubicie latać? Co czujecie w 'chmurach'?


9 komentarzy:

  1. Ja w poneidziałek lece 1 raz do Irlandii !!! :D
    Masakra, cykam sie na maxa !

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam podróże niestety ostatnio mam coraz mnie czasu na nie, dlatego Twój blog przypadł mi bardzo do gustu! Gratuluje pomysłu! Dodaje do obserwowanych. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Beautiful photos from the plane! I love that perspective when you are about to land! Love soaring above the clouds :)!


    (='.'=)
    Lauren at adorn la femme

    OdpowiedzUsuń
  4. Tez mam ochote w te wakcje odwiedzic Anglie lub Irlandie. fajna zabawa i super zabawy, chyba kazda z nas uwielbia Primarka:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Great pictures! <3 Love flying and airplanes haha :)

    xoxo
    http://sarandasuzannaadriana.blogspot.com
    http://www.bloglovin.com/en/blog/3367972/sarandipity

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam takie szalone wyprawy, a Londyn widziany twoim okiem-piekny!

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam! Leciałam już wiele razy, ale za każdym cieszę się tak samo. A już najlepszy moment to start, jak samolot się rozpędza, jak wciska w hotel i zryw - uwielbiam!
    Zawsze też proszę o miejsce przy oknie, albo takie staram się sobie zająć. I mam niesamowitą frajdę podziwiając właśnie ten dywan chmur, albo szczyty gór czy wodę. Niby ten sam widok za każdym razem, a jednak dla mnie inny i fascynujący.

    OdpowiedzUsuń